Dzisiaj pierwsza szybka i przyjemna recenzja maseczki z Avonu. Zapraszam do czytania :D
Obietnice producenta:
Turecka łaźnia (oryg. hammam) to niezwykły zabieg oczyszczający i pielęgnacyjny znany i stosowany od stuleci przez kobiety w Turcji. Teraz, dzięki wyjątkowym produktom Planet Spa możesz cieszyć się zaletami tureckiej łaźni w swoim domu. W skład oczyszczającego tureckiego SPA wchodzą olejek do ciała i włosów, czarne tureckie mydło pod prysznic i maseczka do twarzy z glinką.
Skład:
Aqua, Hydrated Silica, Ethylhexyl Palmitate, Propylene Glycol, Glycerin, Isoceteth-20, Cocamidopropyl Betaine, Titanium Dioxide, Xanthan Gum, Phenoxyethanol, Parfum, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Dimethicone, Disodium Edta, Menthyl Lactate, Moroccan Lava Clay, Amber Extract, Olea Europaea (Olive) Friut Extract, Potassium Benzoate, Potassium Sorbate, Citric Acid, CI 77491, CI 77492, CI 77499 <1019760-002>
Opakowanie: Małe i poręczne- nie zajmuje dużo miejsca w łazience. Zamykane na klik. Nie ma żadnego kłopotu z otworzeniem opakowania i wydobyciem produktu. Podoba mi się także jego szata graficzna.
Konsystencja i zapach : Maseczka ma konsystencję błota, ale spokojnie błoto to nie jest. Chociaż jest w kolorze czekolady. Zapach ma przyjemny aczkolwiek trochę sztuczny i taki bardzo słodki. Ulatnia się jednak w czasie i po aplikacji produktu na twarz. Mi zapach ani się nie podoba za bardzo ani nie odrzuca. Po prostu jest.
Ciekawostka: Maskę nakładamy na twarz i czekamy ok 10 minut, aż zmieni kolor z kakaowego na biało/różowy. Potem zmywamy ją ciepłą wodą.
Działanie: Ja osobiście uwielbiam ten produkt od pierwszego użycia i na pewno się z nim szybko nie rozstanę. Po użyciu maseczki moja twarz jest oczyszczona, ma równomierny koloryt jest taka jakby odżywiona, ponadto jest gładka jak aksamit, elastyczna. Nie zauważyłam jakiś skutków ubocznych. A przy okazji maska idealnie nadaje się do cery z niedoskonałościami - fajnie je likwiduje co prawda lekko i delikatnie ale jednak. Na koniec dodam że na promocji można dostać ją za 10 zł i jest to groszowa cena w porównaniu do jakości.
Lubicie Avon? Stosujecie maseczki? Jak tak napiszcie jakie są dobre dla cery tłustej ;)
Do następnego ;*
avonovi kompletnie nie ufam
OdpowiedzUsuńNie miałam jej ,ale Avonowi co do maseczek jakoś nie ufam,wolę sprawdzone. :D
OdpowiedzUsuńnie przekonują mnie kosmetyki z avonu.
OdpowiedzUsuńużywam maseczki niebieskiej chinskiej i czarnej z morza martwego
Nie używałam ale może wypróbuje ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://hermosos-diy.blogspot.com/
Lubie takie maseczki ; D
OdpowiedzUsuńJa również lubię tą serię masek z Avonu :D
OdpowiedzUsuńja miałam maseczkę błotną z tej linii chyba jeszcze niczego ale lubię serię planet spa
OdpowiedzUsuńNie lubię Avonu bo kiedyś mnie uczulił. Ja lubię maseczkę z truskawką Rival de Loop bo świetnie nawilża.
OdpowiedzUsuńJA nigdy nie miałam tego produktu, ale ogólnie kosmetyki z Avonu są całkiem niezłe ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Od czasu do czasu sięgam po maseczki z Avonu, choć ostatnio zakochałam się w tych z Yves Rocher.
OdpowiedzUsuńAvon ma w swojej ofercie sporo bubli, ale czasem też trafiają się fajne kosmetyki :) Na tą maseczkę mam ochotę :)
OdpowiedzUsuńserię planet spa lubię najbardziej z całego avonu:)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio polubiłam maskę z kawiorem typu peel-off. Uwielbiam ją ;)
OdpowiedzUsuńTen maseczki nie znam, ale mam inną z planet spa, zapomniałam dokładnej nazwy, w każdym razie ma fioletowe opakowanie :) Ale ostatnio i tak częściej sięgam po glinki takie do samodzielnego przygotowania, świetnie działają. ;)
OdpowiedzUsuńNie używałam nigdy maseczek z Avonu, ale ten ty kosmetyków z tej firmy mnie nie przekonuje. Miło, że sprawdziła się u Ciebie :)
OdpowiedzUsuń