Dzisiaj krótko, łatwo i przyjemnie. Czyli jak wybrać idealny tusz dla swoich rzęs?
Po pierwsze: Spójrzmy na swoje rzęsy jakie są może długie i podkręcone a może krótkie lub rzadkie?
Kiedy będziemy to wiedziały możemy przejść dalej będzie nam łatwiej dopasować szczoteczkę i efekt jaki chcemy mieć na rzęsach. Najważniejsza w tuszu jest szczoteczka !!!
Po drugie : Rodzaje szczoteczek
a) tusz ma klasyczną szczoteczkę z włoskami o jednej długości, która nadaje bardzo naturalny efekt - delikatnie przyciemnia i pogrubia rzęsy.
Tusz pogrubiający. The Colossal Volum Express mascara ok. 30 zł. |
Wydłużająco-podkręcający Eveline Mascara False Definition 4D Extension Volume ok. 15 zł. |
c) tusz ma maksymalnie podkręcającą szczoteczkę silikonową, łatwo ją poznać bo wygiętym kształcie
Podkręcający i unoszący rzęsy. Lovely pump up mascara Rossmann ok. 10 zł. |
Wydłużająco-pogrubiający Lovely Spectakular Me ok. 10 zł Rossmann |
Wydłużający. Bell Bomb Lashes cena ok. 15 zł. |
podkręcająco-wydłużający False Lash Wings Loreal, cena 55 zł |
Pogrubiający i stymulujący wzrost rzęs. Wibo Growing Lashes Rossmann 10 zł |
do następnego ;*
ja już tyle tuszy przetestowałam, że ho ho ;)
OdpowiedzUsuńFajne tusze ; D U mnie najlepiej sprawdza się silikonowa ; )
OdpowiedzUsuńU mnie najlepiej spisuje się chyba wersja nowej szczoteczki :)
OdpowiedzUsuńCóż za znajomość rodzajów szczoteczek :D
OdpowiedzUsuńTusze to moje ulubione kosmetyki ;)
UsuńBardzo fajny pomysł na post :) Ja przetestowałam już mnóstwo tuszów, ale ideału jeszcze nie znalazłam :)
OdpowiedzUsuńJa mam swoje ukochane tusze, których nie zamieniłabym na żadne inne, chociaż przed znalezieniem miłości swojego życia (czyt. tuszu) testowałam wiele różnych :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zielony tusz Wibo, moje rzęsy są mu bardzo wdzięczne :)
OdpowiedzUsuńU mnie najlepiej sprawdza się zwykła szczoteczka.
OdpowiedzUsuńŚwietny post!Ja niestety jestem jeszcze w fazie poszukiwania idealnego tuszu :D
OdpowiedzUsuńChce więcej takich postów! Ten z przyjemnością przeczytałam ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
dla mnie każdy tusz jest taki sam;D nie mialam nigdy nic wspaniałego, ani też zadnej katastrofy:) Ps obserwuję i w wolnej chwili zapraszam do mnie:)
OdpowiedzUsuńniestety szkoda, że nie ma jednego tuszu , który pasowały do każdych rzęs :)
OdpowiedzUsuńps. a u mnie? LADY IN RED :p
ja ciagle szukam ideału :) mam nadzieje, że kiedys go znajde :)
OdpowiedzUsuńColossal od Maybelline - mój ideał :) Wracam do niego regularnie, często z podkulonym ogonem :D
OdpowiedzUsuń