Na pierwszy ogień dwa szampony z Lidla:
1. Cien- szampon z ekstraktami z ziół i aloesu do włosów przetłuszczających się dodający objętości.
Jak dla mnie kompletny bubel ponieważ wywołał u mnie łupież a ponad to trochę wysuszył mi włosy.Zapach miał ziołowy ale przez ten łupież. NIE KUPIĘ GO PONOWNIE!!!! 500ml / 4,99 zł.
2. Finale- szampon do włosów farbowanych. Ja nie mam włosów farbowanych ale szampony przeznaczone do tego typu włosów moje włosy bardzo lubią dlatego często je kupuje. Ten szampon mnie nie zawiódł. Ma przepiękny zapach, świetnie się pienił. Włosy po jego użyciu były nawilżone, świecące i cudownie miękkie ponad to nie plątał moich włosów na pewno go KUPIĘ PONOWNIE. 500 ml /3,99 zł
1. Fructis Volume Restrukture- ulubiona odżywka ostatniego miesiąca. Ma dodawać nam objętości na włosach i rzeczywiście trochę jej dodawała. Ja ogólnie mam grube włosy więc chce je odbić od nasady po prostu i ta odżywka to mi dawała. Ponad to ma piękny zapach, włosy były po niej miękkie, lśniące odbudowane i ogólnie cudowne. KUPIŁAM JUŻ NOWE OPAKOWANIE!! 200 ml/ 7 zł
2. Odżywka na objętość z Kauflanda- kompletny bubel do włosów- zużyłam do golenia nóg.
1. Normalizujący żel-peeling oczyszczający z Bebeauty- ulubieniec używam go bezustannie. Niedługo recenzja na jego temat ;)) KUPIŁAM PONOWNIE!!! 150 ml/ 4,99 zł.
2. Ziaja matujący krem nawilżający 25+- kupiłam go bo naczytałam się milion pozytywnych recenzji na blogach na jego temat i nie żałuję. Pełna recenzja niedługo. Pisałam o nim tutaj:
http://super-kosmetyki.blogspot.com/2014/03/ulubiency-buble-luty.html. KUPIĘ PONOWNIE
50 ml/ 9,99zł
1. Podkład z Miss Sporty- teraz ma nowe opakowanie. Nie zasłużył sobie na osobną recezję bo był ot taki średni. Trochę się ważył na twarzy, bardzo słabo krył i szybko schodził nam z twarzy. Coś na podobę kremu BB a nie podkładu kryjącego. Nie zrobił jednak żadnych zmian na mojej skórze i chwała mu za to.
NIE KUPIĘ PONOWNIE.
2. Celia Nude- matujący fluid korygujący- moje nowe odkrycie makijaż-owe. Ten niepozorny podkład pobił wszystkich swoich konkurentów i został moim ulubionym podkładem. Idealnie kryje wszelkie niedoskonałości plamki, krosty i przebarwienia nie robiąc efektu maski. Ponadto pozostawia matowe wykończenie przez co nie musimy używać pudru sypkiego. Utrzymuje się naprawdę długo a kosztuje ok.
7 zł. Ideał po prostu !! Recenzja niedługo. KUPIŁAM PONOWNIE!!!
Tak wygląda moje denko. Dosyć spore. Jak tam wasze?? Oczywiście postaram się wrócić do nagrywania filmików i nadrobię zaległości na waszych blogach. Oczywiście recenzje nowe też pojawią się niedługo
wielokrotnie zbierałam się żeby zrobić projekt denko... udało się tylko raz :P zbierałam wiele opakowań czekały i czekały na zainstnienie na blogu po czym lądowały w koszu :P podziwiam więc tych którzy sumiennie dodają denka na bloga :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie na dużą dawkę nowości :)
Podkład Celia to również mój ulubieniec, jego recenzja jest na moim blogu :)
OdpowiedzUsuńJedynie żel z BeBeauty jest mi znany/
OdpowiedzUsuńBebeauty uwielbiam :D!
OdpowiedzUsuńZnam podkład Celii, jest fantastyczny.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten krem z Ziaji. Mam chyba 2 albo 3 opakowanie. Jest super :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że żadnego z tych kosmetyków nie znam ;)
OdpowiedzUsuńO Jaaa, sporo tego! Nic nie miałam z tego co zaprezentowałaś ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
miałam tą odżywkę z garniera :) uwielbiam te produkty :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że łupież wywołał takie niechciane skutki.. Odżywka Garniera za to wydaje się być ciekawa ;)
OdpowiedzUsuń