Moi drodzy zapraszam was na projekt denko grudniowy. Trochę się tego nazbierało. Zdjęcia są inne, bo robiłam je telefonem mam nadzieję że to wam nie przeszkadza. Miłego czytania.
Produkty do włosów:
1. Pianka dodająca objętości z Kauflandu. Cena 4 zł. Na początku mi się bardzo podobała i fajnie się sprawdzała. Jednak kiedy ją zostawiłam raz na mokrych włosach to zrobiła mi z nich strąki,. Słabo utrwalała i słabo także dodawała objętości. Pod koniec używania zrobiła się bardzo wodnista. Używałam lepszych pianek do włosów za podobną cenę. NIE KUPIĘ PONOWNIE.
2. Odżywka Argan oil z Joanny. Pomimo, że lubię odżywki z Joanny prawie wszystkie ta mnie ogromnie rozczarowała. Nic nie robiła z włosami, po niej były wręcz tłuste. Wcale ich nie nawilżała ani nie regenerowała.Wielki bubel jak dla mnie. NIE KUPIĘ PONOWNIE.
3. Odżywka z Ziaji intensywne odżywianie pisałam o niej tutaj:
http://www.super-kosmetyki.blogspot.com/2013/11/denko-pazdziernik.html NIE KUPIĘ PONOWNIE.
4. Szampon z Ziaji intensywne odżywianie. Kiedyś go lubiłam- teraz nienawidzę.
NIE KUPIĘ PONOWNIE.
5. Szampon Pinio z Biedronki. Cena 4,99 zł. Pisałam o nim tutaj ........................................................
Soraya podkład matujący. Cena 11 zł. Pisałam o nim tutaj:
2. Serum antycellulitowe z Kauflandu.Cena 7zł. Pisałam o nim tutaj:
3. Antyperspirant 72 godziny ochrony od FA. Cena ok 8 zł. Pisałam o nim tutaj:
PONOWNIE.
4. Krem pielęgnacyjny od firmy skarb matki. Dostałam do testowania. Pisałam o nim tutaj:
1. Pasta cynkowa z kwasem salicylowym. Do kupienia w aptece za cenę ok. 3 zł. Zawsze smaruję nią krostki na noc. Wspaniale wspomaga ich gojenie. KUPIĘ PONOWNIE.
2. Maseczka z Bielendy. Ogórek i limonka. Do kupienia w drogerii za cenę 3 zł. Idealna skóra była po niej nawilżona, oczyszczona i niesamowicie gładka. Najlepsza maseczka jaką miałam. KUPIĘ PONOWNIE.
3. Lakier Wibo Express growth. Cena 5 zł. Taki fajny lakier. Ten był prawie niewidoczny na paznokciach, jeśli kupię ponownie to inny odcień. MOŻE KUPIĘ PONOWNIE.
4. Pomadka vollare- zużyła moja mama. Fajnie się sprawdzała.
5. Tusz do rzęs Lovely Pump up. Cena ok 9 zł. Pisałam o nim tutaj:
http://super-kosmetyki.blogspot.com/2013/12/pereka-wsrod-tuszy-do-rzes-zgadnijcie-o.html. KUPIĘ PONOWNIE.
Oto koniec mojego projektu denko grudniowego. Jest ono raczej średniej wielkości. Jednak jestem bardzo zadowolona z siebie, bo od jakiegoś czasu zawsze udaje mi się uzbierać produkty i zrobić co miesiąc projekt denko. Teraz staram się też robić ulubieńców i buble. Jednak często o nich zapominam. Mam nadzieję, że w nowym roku się to zmieni. Zostawcie adresy blogów. Do następnego ;*
Faktycznie spore, z tych kosmetyków miałam tylko tusz lovely, który jest moim faworytem :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie za dużo ;)
OdpowiedzUsuńDzięki za rady po co sięgnąć
http://byc-jak-czlowiek-renesansu.blogspot.com/
Fajny blog. Podoba mi sie tu. :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy?
http://msunseenxo.blogspot.com/
Też lubię ten szampon pinioo ; D
OdpowiedzUsuńNo, no uzbierało się tego :) a maseczki z Bielendy musze spróbować :)
OdpowiedzUsuńMi się nigdy nie udaje wydenkować :(. Zawsze zostawiam
OdpowiedzUsuńHej:)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię na swoim blogu do nagrody Liebster blog awards. Mam nadzieje, że to nie problem :) http://emilykimi.blogspot.com
Rzeczywiście spore zużycie, miałam jedynie tusz z Lovely ;)
OdpowiedzUsuńFajne denko :) Szkoda, że nic nie miałam ;(
OdpowiedzUsuńMam ten podkład matujący Soraya, przede wszystkim muszę powiedzieć, że jest mega mega wydajny. kupiłam od razu dwa podkłady, matujący i kryjący ale nie potrafię powiedzieć, który bardziej mi pasuje. Stosuję je zamiennie i obydwa sobie bardzo cenie głownie dlatego, że nie męczą skóry a bardzo naturalnie wyglądają na skórze i nawilżają ją. Podkład nadaje buzi młodszego wyglądu bo ukrywa wszystko co powinno zostać ukryte a pozostawia gładką buzię. Długo utrzymuje się w idealnym stanie i nie wymaga poprawiania makijażu w ciągu dnia.
OdpowiedzUsuń