Witajcie ;D
Dzisiaj zapraszam na naprawdę malutkie denko.
1. Herbata z pokrzywy- wróciłam do jej picia, bo zależy mi żeby włosy mniej wypadały były zdrowsze oraz na oczyszczeniu organizmu. Ponadto bardzo lubię jej smak. KUPIE PONOWNIE.
2. Ziaja płyn de-makijaż- całkiem dobrze zmywał makijaż, ale z tuszem radził sobie bardzo kiepsko. NIE KUPIĘ PONOWNIE.
3. Lakier do włosów z Isany- lakier miał nadawać nam objętość jednak działał zupełnie odwrotnie. Wręcz sprawiał, że stawały się oklapnięte. Do tego wcale nie utrwalał. Nie radził sobie nawet z wygładzeniem baby hair. Okropność. NIE KUPIĘ PONOWNIE.
4. Garnier Fructis Volume Restructure- mój pewniak jeśli chodzi o odżywki. Recenzja niedługo. KUPIE PONOWNIE.
5. Gliss Kur Hair repair- miał być hit okazał się wielki bubel. Nie robił z włosami nic oprócz puszenia i przetłuszczania. NIGDY WIĘCEJ NIE KUPIĘ PONOWNIE.
6.Fitomed Szampon ziołowy do włosów odcienie ciemne- mój ulubieniec dopóki nie zachciało mi się jaśniejszych włosów. Recenzja tutaj: http://super-kosmetyki.blogspot.com/2014/08/fitomed-w-pielegnacji-wosow-efekty.html. KUPIE PONOWNIE.
7. Lovely Pump up mascara- ulubienic forever! Nic dodać nic ująć. Recenzja: http://super-kosmetyki.blogspot.com/2013/12/pereka-wsrod-tuszy-do-rzes-zgadnijcie-o.html.
KUPIE PONOWNIE.
8. Barwa Siarkowa moc- idealny matująco-nawilżający krem na lato.
KUPIE PONOWNIE.
Tak wygląda moje malutkie denko z października. Jak tam wasze zużycia?
Do następnego :D
Denko malutkie ale zawsze to cos ;-). A znam tutaj tylko ten płyn ziaji do demakijazu i faktycznie jest bubelkiem. A z Garniera bardzo lubie szampony odzywki jeszcze nie miałam ;-)
OdpowiedzUsuńMalutkie denka są najlepsze! Lovely ulubieniec wszechczasów ;)
OdpowiedzUsuńZnam pump up :)
OdpowiedzUsuńTusz Lovely bardzo lubię!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;-)
Gratuluję zużyć :)
OdpowiedzUsuńTusz z Lovely znam i bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńUwielbiam pokrzywę :))
OdpowiedzUsuńdobrze że odwiodłaś mnie od tej ziaji bo miałam kupić :D
OdpowiedzUsuńhttp://jzabawa11.blogspot.com/
Bardzo lubię tusz z Lovely :-)
OdpowiedzUsuńja też piona :D
Usuńwcale nie takie małe! Tusz z lovely ja w listopadzie wykończę coś mi się zdaje
OdpowiedzUsuńtusz z lovely lubiłam i miałam sentyment go neigo :D
OdpowiedzUsuńNie lubię szamponów gliss kur, psują mi włosy.
OdpowiedzUsuńJa denka w tym miesiącu nie robiłam. Na rossmannowej promocji muszę kupić wreszcie ten tusz z Lovely.
OdpowiedzUsuńMam ten płyn do demakijażu, mi jednak odpowiada :))
OdpowiedzUsuńhttp://smileeverydayjust.blogspot.com/
kiedyś na pewno wypróbuję Lovely Pump up
OdpowiedzUsuńmuszę zacząć pić pokrzywę skoro tak fajnie działa :)
OdpowiedzUsuńTusz jest super ! :) Pozdrawiam i zapraszam do mojego artystycznego kącika :)
OdpowiedzUsuńteż muszę zacząć pić herbatę z pokrzywy, słyszałam same pozytywy:)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię ten tusz Lovely :)
OdpowiedzUsuńMaskara z Lovely dawno temu mnie rozczarowała;(
OdpowiedzUsuńa chcę wypróbować krem siarkowy :)
OdpowiedzUsuń