Nazbierałam
ostatnio dużo opakowań moich starych tuszy do rzęs, które używałam w ostatnim
czasie. Zrobiłam sobie mój ranking oto jego wyniki.
6
miejsce- Maybelline The Colossal Volum Express Mascara 100% Black- Jak dla mnie
totalny bubel i badziew. Z moim rzęsami nie robił po prostu nic. Poza tym ma
grubą szczoteczkę, którą nie da się po prostu pomalować rzęs. Do tego strasznie brudzi powiekę i szczypie w
oczy. Szczerze go nie polecam. Ocena 3/10
5
miejsce tusz z essence Get Big! Lasches Volume Boost mascara.- Ma szczoteczkę
podobną do poprzedniego tuszu jednak był dużo tańszy i sprawował się trochę
lepiej. Przede wszystkim był gęściejszy i bardziej można było nim wy tuszować rzęsy. Jednak na moich się nie sprawdził za bardzo. Ocena 4/10
4
miejsce Wibo Extreme Volume Lasches Mascara- Bardzo dobry tusz. Jednak trafił
na 4 miejsce bo są od niego lepsze. Ale byłam z niego bardzo zadowolona.
Wydłużał trochę pogdubiał dość dobrze, był wydajny. Łatwo się nim malowało i
szybko. Cena również bardzo fajna tusz godny polecenia na pewno jeszcze go
kupię. Ocena 7/10
3
miejsce znowu tusz z essensce Get Big! Lasches volume curl mascara- Ma bardzo
podobną szczoteczkę do tuszu numer 1 jedna jest ona grubsza. Dlatego lepiej
pogrubiała moje rzęsy. Wydłużała je też bardzo ładnie. Swoego czasu używałam
jej ciągle. Nie osypywała się i trzymała cały dzień . Na pewnoe do niej wrócę.
Polecam ocena: 8/10
2
miejsce zajmuje Eveline Volumix Fiberlast Mascara Lenght & Curl Up mascara
- bardzo ją lubię ostatnio podkradlam ją mojej mamie żeby się tylko pomalować
ale używałam jej dalej i byłam po prostu zachwycona. Szczoteczka miekka łatwo
się nakłada świetnie pogrubia i wydłuża nadaje efekt sztucznych rzęs. Na
dodatek trzyma się cały dzień nie osypuje i jest po prostu cudowna. Na pewno
kupię ponownie. Ocena 9/10
1
miejsce zdobyła bezkonkurencyjnie Lovely Curling Pump Up mascra. Najlepsza z
najlepszych jakie miałam. Używam jej bez przerwy i nie wiem które to jest moje
opakowanie tego tuszu. Maluje się nią rzęsy szybko i łatwo. Rzęsy są tak
wydłużone, że siegają mi do brwi. Ponadto świetnie pogrubia i efekt utrzymuje
się cały dzień. Szczoteczka pozwala nam szybko pomalować rzęsy. Efetk
sztucznych rzęs gwarantowany już po pierwszej warstwie. Polecam z całego serca.
Ocena 10/10
Miałyście jakiś? A może macie swoich faworytów, których możecie mi polecić. Zostawcie linki do blogów w komentarzach
. Do następnego ;*
Chcę zakupić przy najbliższej okazji. Dopóki nie sprawdzę to nie uwierzę, że jest najlepsza. :)
OdpowiedzUsuńMiałam tylko ten z Lovely i też go uwielbiam, jest świetny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;-)
Ja bardzo lubię pierwszą wersję Get Big Lashes w fioletowym opakowaniu :)
OdpowiedzUsuńUżywałam tuszu z essensce i jestem z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńColossal uwielbiam już od dawna. Mój nr, 1 :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego.
OdpowiedzUsuńTo to muszę wypróbować Lovely Curling Pump Up mascra :)))
OdpowiedzUsuńJej ale masz tych tuszy.
OdpowiedzUsuńMam Lovely Curling Pump Up i bardzo ją lubię, ale wg. mnie efekt sztucznych rzęs to za dużo powiedziane jeśli chodzi o tę maskarę. Jej plusem jest cena, ekstremalne wydłużenie i to, że wygląda całkiem naturalnie.
OdpowiedzUsuńMi tez do gustu nie przypadł ten z MNY :) a z Lovely mam i kocham <3 tylko ja mam inną wersję :)
OdpowiedzUsuńnie miałam żadnego z tych tuszy ;(
OdpowiedzUsuńColo Ssal miałam i byłam bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńmiałam pomarańczową wersje lovely i niestety dla mnie to był koszmar.. :-)
OdpowiedzUsuńMoim faworytem jest Colossal :)
OdpowiedzUsuńTo już wiem jaki tusz kupić ; D
OdpowiedzUsuńJa osobiście bardzo sobie chwalę tusze z Eveline i Miss Sporty :)
OdpowiedzUsuńMiałam z Lovely i Eveline. Wszystkie koszmarnie odbijały mi się na powiece :/
OdpowiedzUsuńani jednego z wyżej wymienionych nie używałam :)
OdpowiedzUsuńtusze z Essence są dziwne, mają wielkie szczoty jak dla mnie i się strasznie osypują..:(
OdpowiedzUsuńJa i moje krótkie rzęsy nienawidzimy grubych szczot ;/ Ale tej mascary z lovley nie miałam i chyba się na nią skuszę.Polecam Ci tusz z Eveline Big Volume Lash 100% black lashes (różowe opakowanie) :3
OdpowiedzUsuństrange-lucky.blogspot.com
Akurat kupiłam tą najlepszą według Ciebie - zobaczymy jak się u mnie sprawdzi :) Miałam żółtą mascarę od Maybelline, bo tak zachwalali i się cieszyłam jak głupia, gdy dostałam od chłopaka, ale mnie rozczarowała nieco.
OdpowiedzUsuńPolecam Clinique High impact mascara i Bell hipoalergiczny :)