Obserwatorzy

piątek, 28 kwietnia 2017

192. Idealny nudziak z Essence.

Witajcie :D 
Dzisiaj u mnie ulubieniec do makijażu ust- śmiało można go nazwać zamiennikiem Golden Rose nr. 10. 

Obietnice producenta: 

niech miłość trwa...po prostu zakochasz się w długotrwałej pomadce do ust essence.  pomadka zapewni twoim ustom intensywny kolor przez kilka godzin bez konieczności poprawki. jej lekka, kremowa formuła daje uczucie przyjemnego komfortu i ubiera usta w dziesięć niezapomnianych odcieni. bez trudu znajdziesz wśród nich swój wymarzony kolor - od jasnego różu poprzez intensywną czerwień i spokojną jagodę do subtelnych odcieni nude. logo essence na pomadce oraz matowe opakowanie z kolorowym pierścieniem w odpowiadającym kolorze zdecydowanie przyciągają uwagę!


Skład: RICINUS COMMUNIS (CASTOR) SEED OIL, ETHYLHEXYL PALMITATE, POLYBUTENE, OCTYLDODECANOL, EUPHORBIA CERIFERA (CANDELILLA) WAX, POLYETHYLENE, MICA, DISTEARDIMONIUM HECTORITE, PENTAERYTHRITYL TETRA-DI-T-BUTYL HYDROXYHYDROCINNAMATE, AROMA (FLAVOR), CI 15850 (RED 7 LAKE), CI 19140 (YELLOW 5 LAKE), CI 42090 (BLUE 1 LAKE), CI 77491 (IRON OXIDES), CI 77492 (IRON OXIDES), CI 77891 (TITANIUM DIOXIDE).


Moja opinia: 
Szminka nie jest do końca matowa. Można powiedzieć bardziej, że jest satynowa, Na usta aplikuje się jak masełko. Nie jest jakaś tępa w aplikacji. Nie podkreśla suchych skórek, nie wysusza. Dużym plusem jest to, że można ją nałożyć nawet na lekko spierzchnięte usta i nie wygląda na nich źle . Szminka bardzo ładnie pachnie i nadaje się zarówno do lekkiego dziennego makijażu oka, nada sie jednak także do wieczorowego mocniejszego makijażu oka. Jest ona moją ulubioną szminką ostatnio. Jej kolor to taki brudny róż. 
Nie otrzymuje się ona jakoś wybitnie długo. Nie wytrzymuje także picia i jedzenia. Trwałość jest standardowa. Jednak dla tego koloru i ceny warto jej wybaczyć. 


Miałyście jakieś szminki z tej serii? 

6 komentarzy: